 Wysłany: Czw 15:25, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
Lokowane blond na dole! Nie poznałe¶  ?! |
|
| Wysłany: Wto 22:20, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Które to ty ?? | |
| Wysłany: ¦ro 20:13, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Taaa...fajnie było...Najlepiej z udarem słonecznym
A teraz wam co¶ pokażę  Normalnie, spełnienie moich marzeń ()
JA I BRIAN MOLKO na jednym zdjęciu, razem: 
 Czuję się jak bogini  |
|
| Wysłany: Wto 0:55, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
oczywiscie, nie ma sprawy,chociaz sama nie wiem,czy to dobry pomysl.. zaproponowalabym gre u mnie, ale niestety wlasnie zaczynamy mega wielki remont, wiec raczej kicha..:/ |
|
| Wysłany: Pon 21:19, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
| hehe no wpływ bank musi byc:D w koncu GŁUPI prahu:P a nastjepnym razem mam nadzieje bedzie ciekawiej bo tym razem jakos takos byłem max zmeczony:P a Iga mam nadzieje ze nastepnym razem wezmiesz twistera:D pogramy po paru piwkach:D |
|
| Wysłany: Pon 20:35, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
| kurde przestancie!! bo mi glupio.. nastepnym razem sie nie odzywam, a najbardziej dziwi mnie to,ze to tylko tak przy was mam takie glupie teksty...mam nadzieje:) widocznie wplywacie na czlowieka tak,ze glupieje i nie panuje nad tym, co mowi...a impreza bardzo mi sie podobala, spontan zawsze jest najlepszy, ale filmu niesteety nie udalo mi sie obejzec w spokoju i dokonczyc...buzka, pozdrawiam |
|
| Wysłany: Czw 20:46, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
| dzięki Prahu, poprawiłam.
To kiedy wbijamy się do Macieja?  |
|
| Wysłany: Czw 19:56, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
| heheh no ja niestetyż nie miałem juz wieczorem sił wiec opusciłem Was:P tak to bym pewnie z checia posiedział jakos do 4 nad ranem czy cos:D
ale 1 sprawa Ola:P Iga to o ognisku powiedziała jeszcze w Kiekrzu:D jak siedzielismy przy piwku:P potem rowniez zamiotła jak sie zdziwiła ze w POlsce nazwisko dziedziczy sie po ojcu:D ale to by trza całosc ładnie opowiedziec.... to moze Maciej przedstawi:D |
|
| Wysłany: Czw 15:20, 06 Lip 2006 Temat postu: spontantaniczna impreza u Praha :) |
|
| ...czyli skutki tego, że Prahu wygadał się, że ma woln± chatę
Było kameralnie i spokojnie - pizza, piwo, rozmowy, a na deser Vanilla Sky. Dostałam boski kocyk do spania - dłuuuuuugi i w±±±±±±±±±±±±±±±±±ski padł pomysł, by następnym razem, gdy Prahu do mnie przyjedzie na zlot, do przykrycia się w nocy dostał ręcznik:P
Tekst tego spotkania padł chyba jeszcze na piwku po żaglach. Na słowa o tym, żeby poczekać ze spaniem na mojej budowie do czasu jak zrobi± dach, nasz Kochany Kapitan Huk rzekł: - Ale przecież ognisko można zrobić na ¶wieżym powietrzu... Iga - wymiatasz |
|