El Mafijen Del Eucken - Forum Przyjaciół Mafji Euckiej :: Przegląd tematu

Wędrowycz · Wysłany: Wto 23:26, 20 Gru 2005 Temat postu:

Już odczuwam paraliżujący, przenikający całe moje ciało STRRRRACH.

dłuższe Smile

igu · Wysłany: Wto 23:20, 20 Gru 2005 Temat postu:

na nic dluzszego cie nie stac???

Wędrowycz · Wysłany: Wto 23:16, 20 Gru 2005 Temat postu:

Już się boję Smile

igu · Wysłany: Wto 23:10, 20 Gru 2005 Temat postu:

sam chciales....: za takie teksty to cie jutro rozjade:P Razz

, juz widze jak sie boisz:) Smile

dlaczego ja nie potrafie byc grozna, zamierzalam napisac ci cos hamskiego, ale nie,mysle ze wystarczajaca zemsta bedzie przejechanie cie, papa kupo!!!

Wędrowycz · Wysłany: Wto 22:55, 20 Gru 2005 Temat postu:

Gadaj z gupkiem (pisownia celowa). Smile

igu

sory maciej,ze sie smieje, ale jak cos powiesz to juz powiesz, uwazam,ze masz racje i choc mowissz o powaznych sprawch, wyobrazilam sobie ciebie jako takiego filozofa, mysliciela, wielkiego mowce, no i nie moglam sie powstrzymac Razz

powinienes dostac order, albo pokojowa nagrode nobla,czy honoris causa.... a co do tematu, ktory powienien byc glownym watkiem mojej wypowiedzi trudno mi cokolwiek napisac, co nigdy nie mialam z krzychem dobrego kontaktu i nie ukrywalam,ze nie interesuje sie rpgami i roznymi pogladami, szczegolnie, ze jak sami pewnie wszyscy wiedza, a maciej moze potwierdzic nie mieszam sie w swiat polityki,ale za to jestem(przynajmniej tak mi sie wydaje) bardzo tolerancyjna wobec wszystkich(nawet czlonkow naszej mafji Razz

, w koncu nienoralni powinni trzymac sie razem) no to tyle, bo jeszcze jakis referat wyjdzie, buzki, a jeszcze musze sie czyms pochwalic: zdalam egzamin na prawko dzisiaj:) Smile

Wędrowycz

Sorry Krzysztof ale dla mnie poglądy mają znaczenie. Nie mówię tutaj o zapatrywaniach na "prawicę" czy "lewicę" bo to jest i tak przysłowiowy jeden pies. Twoje poglądy były, są i będą dla mnie rażące, nie jestem w stanie polubić człowieka, który jest rasistą i do tego (jak mniemam w Twoim przypadku) aktywistą.
Moje imię nie pojawiło się ani razu, chociaż to ja przez większość czasu dotrzymywałem Ci towarzystwa na Malcie. Możesz mi tutaj zarzucić pewnego rodzaju zakłamanie, że to niby w głębi ducha Tobą pogardzałem albo coś w tym rodzaju, ale prawda jest inna. Nie chciałem dopuścić do tego żebyś nagle znalazł sie sam, odizolowany, bo podobnie jak Prahu nie potrafię tak prosto z mostu powiedzieć komuś, że mnie nudzi. Jest mi przykro, że nie przypadłeś Mafji do gustu ale jesteś sam sobie wienien. Przecież nie umówiliśmy się wszyscy pewnego dnia :"od dzisiaj nie lubimy Krzysztofa", bo to jak sam mówisz rozpadało sie już na starcie. Ja do Mafji też dołączyłem i mam nadzieje że nie jestem "kolejnym najsłabszym ogniwem". Przynajmniej nie zostało dane mi to zrozumienia. Gdybym nagle poczuł się niepożądany to na pewno nie robiłbym takich scen jakie tu miały miejscje. Tak się szczycisz swoim honorem, ja go tu nie widzę.